Nauczanie religii w szkołach stwarza dogodne warunki dla realizacji prawa jednostki do wyznawania i demonstrowania swojej religii lub innego światopoglądu oraz prawa rodziców do religijnego wychowania dzieci, zgodnie z Art. 53 ust. 4 oraz Art. 48 ust. 1 Konstytucji RP. Warto jednak pamiętać, że zarówno zajęcia z religii, jak też etyki
Ksiądz wyjaśnia: To przez te wszystkie afery. Uczniowie nie chodzą na religię. Ksiądz wyjaśnia: To przez te wszystkie afery. opracowała Klaudia Kolasa 16.11.2022 13:54. We Wrocławiu ponad 80 proc. uczniów szkół średnich przestało uczęszczać na lekcje religii. To rekord w stosunku do innych polskich miast. Co więcej, z osób
Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych zawartych w niniejszej deklaracji w opraciu o art. 9 ust. 2 lit a. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w
Dokument misji kanonicznej może zostać wydany na czas okre-ślony bądź nieokreślony. W pierwszym przypadku wygasa on po upływie oznaczonego czasu, w drugim od momentu jego cofnięcia. Obowiązek legitymowania się przez katechetę aktualnym skierowa-niem do nauczania w określonej szkole ma charakter permanentny,
I dodał: „A mimo to twierdzę, że religia w szkole ma przyszłość, jeśli stanie się relacyjna, jeżeli damy młodym ludziom przestrzeń, żeby ich wysłuchać i z nimi być, a nie żeby im wciskać do głowy regułki. Musimy bardziej przy uczniach być, czuwać, bardziej dawać im poczucie, że nie są sami. Oni chorują na totalną
Według art. 53 ust. 4: "Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole". Niemniej Polska jest zobowiązana Konkordatem ze Stolicą Apostolską, by zagwarantować rodzicom możliwość religijnego wychowywania swoich dzieci za pomocą szkół w ramach planu lekcji.
3ES2u. Uczniowie nie muszą chodzić na religię, ale... zgodnie ze statutem szkoły jest to przedmiot obowiązkowy. Po co taki zapis? Jak tłumaczy dyrekcja placówki, by nie budziło kontrowersji, że w jej budynku organizowane są np. rekolekcje i msze św. z okazji początku i zakończenia roku szkolnego. To tłumaczenie satysfakcjonuje Wielkopolskie Kuratorium Oświaty, ale nie członków Fundacji „Wolność od religii”, która wnioskowała o wszczęcie kontroli w tej sprawie. - Okazuje się, że w Polsce, w której rządzi PiS, w statutach szkół, można już wprowadzić zapis, że religia jest obowiązkowa, ponieważ w klasach wiszą krzyże, spowiedź jest organizowana np. w kantorku wuefistów, rekolekcje odbywają się w szkole zamiast normalnych lekcji, a katolicka msza na rozpoczęcie i zakończenie roku szkolnego zawsze jest w sali gimnastycznej - oburzają się członkowie tylko część tekstu. W dalszej części artykułu przeczytasz czy w szkole w Tulcach są uczniowie, którzy nie chodzą na religię. Dowiesz się też, dlaczego fundacja chce wysłać kolejne pismo do Wielkopolskiego Kuratorium TEŻ:Ksiądz, rabin i imam poprowadzili wspólne rekolekcje dla poznaniakówŹródło: TVN24/x-news
Kościół w Polsce płaci coraz wyższą cenę za swoje błędy. Protestujący na ulicach krzyczą: „Wypierdalać”, a w szkołach rośnie liczba uczniów, którzy rezygnują z chodzenia na religię. Nauczanie zdalne tylko ten proces przyspieszy. – Usiedliśmy z mężem parę tygodni temu, kilka dni po słynnym wywiadzie Dziwisza w TVN24 – opowiada Karolina, matka jedenastoletniego Daniela. – Mówię: „Dobra, odpuszczam”. Bo to ja naciskałam, żeby młody chodził na religię. Zresztą dla mnie to nie było jakieś bardzo ważne, ale wiedziałam, że moim rodzicom byłoby przykro. Tata jest mocno wierzący. Mój mąż od początku mówił, że to jest mafia, ale dotąd mi ustępował. Aż w końcu ja powiedziałam, że dość. Karolina ma trzydzieści dziewięć lat. Była pierwszym pokoleniem, które chodziło na szkolne lekcje religii. – Jestem z wyżu demograficznego, wychowywałam się na osiedlu, wszystko robiliśmy wielką bandą dzieciaków. Sami katolicy. Wspólnie z koleżankami i kolegami przeżywaliśmy pierwszą komunię, razem chodziliśmy w niedzielę do Kościoła. A potem wiadomo: bierzmowanie, kościelny ślub, chrzciny młodego. Mąż się na wszystko zgadzał, zakochany był – uśmiecha się.
Problemy z frekwencją na lekcjach katechezy w Krakowie nie są nowym zjawiskiem. Na religię chodzi już niewiele ponad połowa uczniów szkół średnich, a w XLIII LO im. Zofii Chrzanowskiej z katechezy wypisało się ponad 90 proc. uczniów. Podobny trend jest coraz bardziej widoczny w szkołach podstawowych. Głos w sprawie zabrał nawet abp Marek Jędraszewski, zapowiadając działania zmierzające do odwrócenia tendencji. Jak opisuje Gazeta Wyborcza, jednym ze sposobów na zachęcenie uczniów, by ponownie zaczęli chodzić na religię jest ulotka wydana przez krakowską kurię metropolitalną. Niektórzy rodzice uważają jednak, że w ten sposób wywiera się presję na dzieci i straszy je konsekwencjami rezygnacji z katechezami. W ulotce znalazło się między innymi stwierdzenie: "Rezygnując z lekcji religii, możesz zostać niedpuszczony/-a do niektórych sakramentów i funkcji w Kościele". Według relacji Gazety Wyborczej, jeden z sześcioklasistów, który ulotkę otrzymał od szkolnej katechetki, miał zadać swojej mamie pytanie: czy niechodzenie na religię jest karalne? PRZECZYTAJ: Jak się wypisać z religii? W niektórych szkołach już tylko garstka chodzi na religię! Oto wzór pisma o rezygnacji z lekcji religii Treść ulotki nie podoba się również Jolancie Gajęckiej, cytowanej przez Gazetę Wyborczą dyrektorce szkoły podstawowej nr 2 w Krakowie. Nauczycielka uważa, że ulotka niepotrzebnie straszy dzieci, zamiast koncertować się na pozytywnym zachęcaniu ich do nauki religii oraz na przesłaniu miłości płynącym z ewangelii. Równocześnie Jolanta Gajęcka przyznaje, że dyrektorzy szkół mają niewielki wpływ na katechetów, ponieważ nauczyciele religii podlegają władzom kościelnym. Dyrektor wydziału katechetycznego krakowskiej kurii ks. Michał Kania tłumaczy, że ulotki zostały przygotowane już rok temu. Materiały rozesłano do parafii, a następnie miały one trafić do katechetów. Ci z kolei mieli je wręczać rodzicom podczas spotkań parafialnych. Zdaniem duchownego celem akcji jest "informowanie o tym że religia w szkole jest ważnym przedmiotem, propaguje wartości i uczy szacunku, pomaga w szukaniu dobra i prawdy, ukazuje związki wiary i kultury, prezentuje różne wyznania oraz religie". ZOBACZ: Incydent na Giewoncie. Baner z biblijnym cytatem zawisł na krzyżu Sonda Czy religia w szkołach powinna być obowiązkowa? Małopolska. Policja rozbiła szajkę złodziei luksusowych samochodów
Gdyby dziś w Polsce pojawił się Jezus z Nazaretu i otrzymał misję zreformowania rodzimego Kościoła, zacząłby ją od wyprowadzenia religii ze Biskupi chcieli mieć religię w szkole? Państwo się na to zgodziło. Kościół chciał mieć ocenę z religii na świadectwie? Dostał bez zbędnych dyskusji. Chciał Kościół, by lekcje religii odbywały się w środku innych zajęć tak, by uczniowie nie rezygnowali z katechezy zbyt łatwo? Taka praktyka jest wciąż często spotykana w polskich szkołach. Chciał Kościół, by pensje katechetów, duchownych i świeckich wzięło na swe barki państwo? Tak też się stało. Chce Kościół religii jako przedmiotu na maturze? Pożyjemy, zobaczymy… Czy jednak – mając tak komfortowe warunki do nauczania religii i wciąż walcząc o zwiększenie stanu posiadania – Kościół odnosi spektakularne sukcesy katechetyczne? Nie. 2. Po pierwsze dlatego, że nauczanie religii w obecnej formie jest nudne. Wystarczy zapytać przypadkowego ucznia, co sądzi o lekcji religii, by wiedzieć, że jest ona traktowana jak dziura w moście. Po drugie, dla wielu katechetów, szczególnie księży, to przykry obowiązek. Wielu wikarych zaś, słyszę to nie od dziś, mówi, że nie po to zostawało księżmi, by przez 45 minut zabawiać się w opiekuna kilkunastu dzieci. Co innego, gdyby lekcja religii odbywała się w salce przy kościele – „wtedy mógłbym – powiadają – wprowadzić także elementy formacyjne”. Po trzecie i najważniejsze: biskupi, jeśli idzie o nauczanie religii w szkole, nie mają sobie nic do zarzucenia. Tryskają samozadowoleniem: przecież, mówią, nie tylko, że wprowadziliśmy religię do szkół, to jeszcze katecheci są pełnoprawnymi nauczycielami. Pełen sukces duszpasterski. Czy jednak „efektywność administracyjna” ma być kryterium skuteczności nauczania religii? Nie! 3. Jak bardzo jeszcze status religii jako przedmiotu w szkole musi upaść, by biskupi zrozumieli, że dziś – na początku XXI w. – „chrześcijaninem się nie rodzisz, ale się nim stajesz”. Stajesz poprzez wolny wybór, pociągające i wiarygodne świadectwo tych, którzy głoszą Dobrą Nowinę. A nie przez to, ile godzin religii uda się Episkopatowi zapewnić w systemie szkolnym. Dlatego mam poczucie graniczące z pewnością, że gdyby dziś w Polsce pojawił się Jezus z Nazaretu i otrzymał misję zreformowania rodzimego Kościoła, to zacząłby jego odnowę od wyprowadzenia religii ze szkół. Może kiedyś, oby nie było za późno, zrozumieją to także polscy biskupi.
Fot. NeONBRAND / UnsplashDziś rozpoczyna się nowy rok szkolny, a integralnym elementem nauczania w szkołach publicznych jest dobrowolna możliwość uczęszczania na lekcje religii. Obywatele Polski mają konstytucyjne prawo do udziału w lekcjach religii w szkole, Kościoły – do jej nauczania, katecheci zaś do wynagrodzenia za swą pracę, tak jak inni nauczyciele. Obecność lekcji religii w systemie edukacji i ich finansowanie przez państwo jest europejskim standardem, poza nielicznymi prawneKonstytucja RP w art. 48 stanowi, że rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania. Art. 53 mówi że wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego religii regulują także ustawa o systemie oświaty z 7 września 1991 r., rozporządzenie ministra edukacji narodowej w sprawie warunków i sposobu organizowania lekcji religii w publicznych przedszkolach i szkołach z 14 kwietnia 1992 r. wraz z nowelizacjami oraz porozumienie między ministrem edukacji narodowej i Konferencją Episkopatu Polski w sprawie kwalifikacji nauczycieli religii z 6 września 2000 w szkołach prowadzą 24 Kościoły i związki wyznaniowe zarejestrowane w RP. Czynią to na mocy art. 53 ust. 4 Konstytucji RP oraz na podstawie ustaw o stosunku państwa do danego Kościoła. Zazwyczaj jest tam zapisane, że Kościół „ma prawo do prowadzenia katechezy i nauczania religii” (np. art. 15 ust. 1 ustawy z dnia 4 lipca 1991 r. o stosunku Państwa do Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego).Ks. prof. Józef Krukowski, wybitny znawca prawa wyznaniowego i stosunków państwo-Kościół, przypomniał wywiadzie dla KAI, że nauczanie religii w szkołach jest istotnym osiągnięciem europejskiej kultury prawnej w dziedzinie poszanowania wolności sumienia i religii.„Jest to ochrona wolności religijnej rodziców w zakresie wychowania dzieci zgodnie ze swymi przekonaniami w edukacji publicznej. Państwo demokratyczne powinno zapewniać ochronę wolności nie tylko OD przymusu, ale również wolności DO uzewnętrzniania swych przekonań religijnych i światopoglądowych przez każdego w życiu prywatnym i publicznym. Nauczanie religii w szkołach służy właśnie poszanowaniu przez państwo prawa rodziców do wychowania dzieci nie tylko w domu rodzinnym, ale również w szkołach” – tłumaczy prawnik z w Polsce lekcje religii, podobnie jak etyka, wychowanie do życia w rodzinie oraz języki mniejszości narodowych czy etnicznych należą do grupy przedmiotów fakultatywnych. Nauczanie tych przedmiotów staje się jednak obowiązkowe, jeśli taką wolę wyrażą rodzice ucznia lub sam uczeń, o ile jest religii odbywa się w wymiarze dwóch godzin lekcyjnych lub zajęć przedszkolnych tygodniowo. Przy czym lekcja w szkole trwa 45 minut, a w przedszkolu zajęcia dla 3-4-latków – 15 minut, natomiast dla 5-6-latków – pół godziny. Zmniejszenie liczby godzin jest możliwe jedynie za pisemną zgodą biskupa diecezjalnego i w praktyce wynika jedynie z braków kadrowych wśród nauczycieli religii, ale z roku na rok są one coraz organizacji lekcji religii spoczywa na dyrekcji szkoły. Jeśli zgłosi się przynajmniej 7 chętnych, lekcje odbywają się w klasach lub grupach międzyklasowych, natomiast grupy międzyszkolne organizowane są dla 3 chętnych. Analogiczne przepisy jak w przypadku lekcji religii katolickiej, dotyczą organizowania lekcji religii innych wyznań, także dla wyznawców islamu czy strony kościelnej nauczanie religii regulują przepisy prawa kanonicznego oraz Dyrektorium katechetyczne Kościoła katolickiego w Polsce z 2001 r. Zobowiązuje ono w sumieniu katolików do zapisania dzieci na szkolne lekcje z przepisami tego Dyrektorium oraz w myśl rozporządzenia MEN z 1990 r. obowiązek troski o lekcje religii w szkołach na terenie parafii spoczywa na miejscowym proboszczu. Najczęściej to on rekomenduje biskupowi (a w praktyce – odpowiedniej komórce kurii diecezjalnej) katechetów, którzy posiadają kwalifikacje i z którymi chciałby współpracować. W niektórych diecezjach w Polsce, np. w archidiecezji katowickiej, obowiązki i prawa katechety (także wobec proboszcza) reguluje specjalny dokument, tzw. Statut katechety religii podejmują pracę w szkole na takich samych zasadach jak nauczyciele innych przedmiotów oraz muszą spełnić dodatkowe warunki. Po pierwsze, muszą posiadać imienne skierowanie do konkretnej placówki wystawione przez biskupa diecezjalnego, po drugie, ich kwalifikacje określa porozumienie zawierane między ministrem edukacji narodowej a Konferencją Episkopatu Polski a nie ustawa lub rozporządzenie ministerialne. Obecnie wymagane jest ukończenie studiów teologicznych oraz uzyskanie przygotowania nad nauczaniem religii w szkole pełnią zarówno wizytatorzy kościelni z kurii diecezjalnej, jak i wizytatorzy z kuratorium oświaty. Wizytacje kościelne kontrolują treść nauczania i jej metodykę oraz zgodność z programem, a także sprawdzają organizację lekcji religii. Natomiast wizytacje z kuratorium lub przeprowadzane przez dyrektora szkoły odnoszą się jedynie do metodyki nauczania oraz zgodności z programem a nie do treści praktyce oznacza to, że katecheta podlega dwóm zwierzchnikom: dyrektorowi szkoły i biskupowi w sprawach treści nauczania i wychowania religijnego. Wprawdzie dyrektor nie może zatrudnić nauczyciela religii bez zgody biskupa, ale w sytuacji ewentualnego wykroczenia wobec Kodeksu Pracy czy Karty Nauczyciela dyrektor szkoły ma prawo udzielić katechecie upomnienia, nagany czy też zwolnić go z pracy, a jemu przysługuje wówczas odniesienie się do Sądu natomiast może wycofać katechecie misję kanoniczną do nauczania religii, gdyby ten uczył niezgodnie z doktryną Kościoła lub jego życie moralne nie byłoby spójne z zasadami głoszonymi przez Kościół, gdyby np. rozwiódł się, a następnie żył w drugim związku nauczania religii i podręczniki zatwierdza strona kościelna. Te, które są przewidziane do użytku w całej Polsce, zatwierdzane są przez przewodniczącego Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski (obecnie jest nim bp Marek Mendyk z Legnicy), podczas gdy programy i podręczniki dla jednej diecezji oraz autorskie dla kilku szkół zatwierdza biskup diecezji, w której będą one dopuszczeniu programu do użytku przez zespół konsultantów i wydaniu pozytywnych recenzji o podręczniku, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego wpisuje go do wykazu programów nauczania religii, nadaje mu odpowiedni numer w wykazie i informację o dopuszczeniu go przekazuje do wiadomości ministrowi edukacji religii – nie dotacja, ale wynagrodzenie za pracęFinansowanie nauczania religii w szkole należy traktować nie jako dotację na rzecz Kościoła katolickiego (i innych związków wyznaniowych), ale jako jeden z kosztów systemu edukacji, który – na zasadzie poszanowania prawa do wolności religijnej – gwarantuje tym, którzy sobie tego życzą, możliwość korzystania ze szkolnej katechizacji. Nauczanie religii w szkołach odbywa się bowiem „z woli” zainteresowanych obywateli (rodziców, opiekunów prawnych, pełnoletnich uczniów).Trzeba zaznaczyć, że ze względu na inne obowiązki księża pracują w szkołach na ogół na pół etatu, a zdecydowaną większość nauczycieli religii stanowią świeccy. Ponadto rzadko który nauczyciel religii prowadzi wyłącznie katechezę, najczęściej łączy te obowiązki z nauczaniem historii, WOS, języka polskiego lub innych przedmiotów i wówczas łącznie wypełnia cały etat. Wynagrodzenie za prowadzenie religii jest zatem trzeba podkreślić, że wynagrodzenia za pracę stanowią dochód nauczycieli religii, a nie związków wyznaniowych. W świetle przepisów prawa polskiego władze zwierzchnie związków wyznaniowych nie mogą mieć żadnych roszczeń finansowych w związku z pokrywaniem ze środków publicznych kosztów związanych z nauczaniem religii. Roszczeń takich nie mogą one wysuwać ani w stosunku do władz publicznych, ani też w stosunku do naucza religii?Według danych Komisji Wychowania Katolickiego KEP za rok szkolny 2017/2018 religii w polskich szkołach uczy łącznie 31 tys. 353 katechetów: 18 tys. 349 świeckich, 9753 księży diecezjalnych, 2228 sióstr zakonnych, 1006 zakonników oraz 17 diakonów i świeckich katechetów jest w archidiecezjach poznańskiej (873) i katowickiej (860). Najwięcej księży jest posłanych do pracy w szkole w diecezji tarnowskiej (825).Siostry zakonne najliczniej są reprezentowane w archidiecezjach krakowskiej (210) i warszawskiej (209), a zakonnicy – również w krakowskiej (96) i archidiecezji wrocławskiej (67). Aż siedmiu spośród 17 diakonów i alumnów uczy religii w diecezji na lekcjach religiiW świetle danych zebranych z diecezji przez Komisję Wychowania KEP w 2015 r. uczestnictwo w lekcjach religii wynosiło 91,5% uczniów szkół podstawowych, w gimnazjach 90,8%, w liceach ogólnokształcących 84,8 %, w technikach i liceach zawodowych 84,6%, a w szkołach zawodowych 89,5%.Z kolei wedle badań ISKK za 2017 r. 76,3% uczniów ze szkół ponadpodstawowych deklarowało uczestnictwo w lekcjach religii (w tym 78% dziewcząt i 74,7% chłopców). Na wsi uczestnictwo w lekcjach religii w szkołach ponadpodstawowych deklarowało 84% a w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców – 67%. Co ciekawe, 28% spośród uczniów szkół ponadpodstawowych, określających się jako niewierzący, deklarowało uczestnictwo w lekcjach w szkole – standard europejskiPolska z lekcjami religii w szkole nie jest wyjątkiem na mapie Europy. W wielu krajach naszego kontynentu tradycja nauczania religii w szkołach publicznych trwa nieprzerwanie od ponad 200 lat i w większości ma charakter wyznaniowy, a nie jest to prawny w Austrii podkreśla, że nauczanie religii w szkole jest korzystne dla społeczeństwa, uzasadniając to tym, że kultura austriacka i europejska jest oparta przede wszystkim na chrześcijaństwie. Nauka religii w szkołach państwowych jest obowiązkowa, a koszty jej pokrywane są ze środków publicznych. W salach szkolnych – o ile większość uczniów jest wyznania chrześcijańskiego – musi być też wywieszony krzyż. Program nauczania religii pozostaje w kompetencji Kościołów. MEN musi być informowane o treści tego programu, ale jego zgoda nie jest wymagana. Przygotowanie książek do religii, tak jak innych przedmiotów, finansuje Niemczech lekcje religii odbywają się na mocy przepisów konstytucji, a w większości krajów związkowych religia może być przedmiotem zdawanym na maturze. Nauczyciele otrzymują, podobnie zresztą jak w większości krajów, misję kanoniczną od Włoszech nauczanie religii jest fakultatywne. Państwo ponosi ciężar finansowania nauczania religii katolickiej w szkołach i przedszkolach, gdyż przemawiają za tym względy kulturowe i historyczne. Uczniowie podstawówek mają dwie godziny religii tygodniowo, w szkołach średnich przewidziana jest na to jedna Hiszpanii szkoła ma obowiązek organizowania lekcji religii, co motywuje się przekazywaniem dziedzictwa kultury, zaś uczniowie lub ich opiekunowie decydują o uczestnictwie w tych lekcjach. Programy nauczania są zatwierdzane przez władze szkołach publicznych Belgii prowadzone jest nauczanie religii jednego z uznanych wyznań lub etyki. Koszty organizacji tych lekcji ponosi ministerstwo edukacji. Istnieje jednak możliwość zwolnienia z tych zajęć, jeśli rodzice ucznia nie zaakceptują ani religii, ani w Irlandii szkoły są zasadniczo prywatne, ale dofinansowywane przez państwo, to lekcje religii są powszechne i wyznaniowe. Nadzór nad nauczaniem religii należy do odpowiedniego Chorwacji lekcje religii mają charakter wyznaniowy i fakultatywny. W planach lekcji przewidziano na nie 2 godziny tygodniowo. W Słowacji nauczanie religii jest przedmiotem do wyboru, zamiennie z etyką. Lekcja ma charakter wyznaniowy a programy nauczania są wspólnie zatwierdzane przez władze kościelne i oświatowe. Kościół sprawuje nad lekcjami religii nadzór merytoryczny i metodyczny. W Czechach lekcje religii są fakultatywne, z zajęć tych wystawiane są oceny, można też zdawać z religii maturę. Nauczyciele są opłacani przez państwo, muszą posiadać misję kanoniczną od na Litwie lekcje religii mają charakter wyznaniowy, oceniane są jak inne przedmioty, a przewidziano na nie jedną godzinę Rumunii lekcje religii są organizowane dla tych wyznań, które w danej klasie mają przynajmniej 10 uczniów, a w liceach – 15. Programy nauczania są ustalane wspólnie przez władze oświatowe i kościelne, muszą być skorelowane z obowiązującym programem szkolnym. W Serbii każda ze wspólnot wyznaniowych ma prawo organizować lekcje religii w szkole – przewidziano na nie jedną godzinę tygodniowo. Zapisanie się na te zajęcia na początku cyklu edukacyjnego skutkuje tym, że religia dla danego ucznia staje się przedmiotem obowiązkowym, aż do zakończenia Grecji nauczanie religii w szkołach prowadzone jest zgodnie z doktryną Kościoła Prawosławnego. Nauczyciele mają status urzędników państwowych, za co otrzymują wynagrodzenie, podczas gdy ich nominacja i program nauczania pozostają pod kontrolą Kościoła. Koszty ponosi ministerstwo edukacji. Uczniowie nieprawosławni nie muszą uczestniczyć w tych zajęciach, rodzice mają bowiem zagwarantowane prawo do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami lub ponadwyznaniowe lekcje religii organizowane są tylko w kilku krajach Europy, np. w Danii, Norwegii, Anglii i Walii czy Szkocji. W Anglii i Walii nauczanie religii ma charakter obowiązkowy, ale ponadwyznaniowy – jest to przekaz wiedzy o religiach. W Szkocji ma charakter religioznawczy a jego celem jest prezentacja chrześcijaństwa w kontekście poszukiwania sensu życia. W Portugalii lekcje religii mają charakter wychowania etycznego i religijnego, przybliżają podstawy największych światowych religii. W Islandii natomiast nauczanie religijne jest ponadwyznaniowe i obowiązkowe, a uzupełnia je katecheza sakramentalna w Francji religia jest przedmiotem pozaszkolnym, odbywa się w dniu wolnym od lekcji i nie jest subwencjonowana przez państwo. W Bułgarii możliwe jest organizowanie lekcji religii prawosławnej w niektórych, wyznaniowych szkołach a Kościół katolicki może prowadzić jedynie katechezę parafialną. Na Białorusi, podobnie jak w Słowenii, nauczanie religii odbywa się w salach parafialnych, nie ma natomiast możliwości, by te lekcje odbywały się w Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
niechodzenie na religie w szkole